Złoty środek
Najważniejsze jest to aby się nie przeinwestować, ale aby wnętrze jednocześnie nie straciło na praktyczności oraz robiło ogólnie pozytywne pierwsze wrażenie. W studenckim pokoju z całą pewnością powinno stać łóżko jednoosobowe (zobacz: łóżko jednoosobowe FERNA 90cm). Mniejsze łóżko jest tańsze oraz łatwiej je wkomponować w nawet ciasnych pomieszczeniach. Materac trzeba kupić, ale pościel wynajmujący powinien mieć swoją. Warto pomyśleć o pokrowcu ochronnym na materac lub specjalnej warstwie wodoodpornej, którą się naciąga na materac pod prześcieradło. Oczywiście często jeszcze tańszym i bardziej praktycznym rozwiązaniem zwłaszcza w kawalerkach będzie kanapa rozkładana jednoosobowa (zobacz: fotel z funkcją spania KENNY) . Taki zestaw nie wymaga kupna osobnego materaca co jest zarazem wadą i zaletą. Zaletą bo nie musimy kupować osobnego materaca, ale wadą jest trudność w utrzymaniu takiej kanapy w czystości przez dłuższy okres studenckiej eksploatacji.
Schludnie i nowocześnie
Studenci przeważnie preferują nowocześnie wyglądające wnętrza. Klasyczne aranżacje nie przyciągną ludzi, którzy jak mało która grupa społeczna, pędzą za nowinkami technicznymi i nie tylko. Dlatego Industrialne stylizacje oraz odważne kolory łatwiej przykują uwagę potencjalnych studentów z bardziej zasobnymi portfelami. Oczywiście nie możemy zapomnieć o praktycznej stronie, więc w takim wnętrzu powinno pojawić się biurko (zobacz: małe biurko TITRAN B) które będzie miejscem do nauki, stolik przy którym będzie można zjeść posiłek lub przyjąć gości oraz szafa na ubrania i inne niezbędne rzeczy. Po zapewnieniu podstawy praktycznej można się skupić na wyborze kolorów mebli, ścian oraz dodatków. Kontrastujące barwy oraz śmiałe wybory są tutaj jak najbardziej na miejscu. Możemy urządzić miejsce typowo kobiece i użyć barw powszechnie uznawanych za kobiece takich jak ostry róż czy czerwień lub bardziej uniwersalnie czerń i fiolet. Bardziej wyspecjalizowane pokoje wyróżnią się w gąszczu ogłoszeń. Często wiele osób marzy o odważnie wystylizowanych pomieszczeniach, ale przy wyborze kolorów oraz mebli do własnych mieszkań w strachu przed złym odbiorem i w efekcie większym, a nawet podwójnym, kosztem wystylizowania, odstępujemy od takich zamiarów. Nikt by nie chciał ponownego remontu ze względu na niezadowalający czy wręcz nie akceptowalny efekt końcowy. Wątpliwości rozwiewają dopiero mieszkania, które zostały przemyślanie zaaranżowane z odważnym umeblowaniem i kolorystyką, a my wolni od wyboru składowych aranżacji, możemy podziwiać wnętrze. Często kupujemy oczami, a w tym przypadku wynajmujemy. Nawet najbardziej rozkładowa przestrzeń i najbardziej praktyczna może przegrać w wyborze z bardziej efektownym mniejszym wnętrzem.
Artykuł powstał przy współpracy ze sklepem meblowym Furnix.pl