Czym są kontrakty futures?
Futures to kontrakt na zakup określonych dóbr, w określonym czasie i po określonej cenie. Najłatwiej wyjaśnić to na praktycznym przykładzie. Inwestor jest przekonany, że za pół roku ceny zboża wzrosną. Postanawia więc umówić się z rolnikiem, że dokładnie za pół roku kupi od niego dwie tony pszenicy po stawce ustalonej w momencie podpisywania kontraktu. Gdy nadejdzie wyznaczona data, obie strony muszą wypełnić umowę niezależnie od rynkowej ceny zboża. Jeśli ta będzie wyższa od stawki zapisanej w kontrakcie, zarobi inwestor. Jeśli zaś będzie niższa, poniesie on stratę, a na transakcji zyska rolnik.
To oczywiście tylko jeden z wielu możliwych scenariuszy, ale na jego przykładzie widać, jak działają kontrakty terminowe. Są one wykorzystywane nie tylko do spekulacji, ale też jako zabezpieczenie dla producentów dóbr. Wielu rolników woli wcześniej wiedzieć, ile zarobi za wyhodowaną żywność, by nie musieć się martwić ceną w skupie. Warto jednak zaznaczyć, że rynek futures jest ogromny, dzięki czemu można zainwestować w kontrakty terminowe na surowce, żywność, ale też akcje, obligacje, fundusze inwestycyjne, metale szlachetne, stopy procentowe, energię i wiele, wiele więcej.
Jak zainwestować w kontrakty futures?
Jak zauważa serwis Nerdwallet, najłatwiejszym miejscem na zainwestowanie w kontrakty futures są wyspecjalizowani brokerzy lub banki inwestycyjne. Jak już wspomnieliśmy, rynek kontraktów terminowych jest ogromny i nie jest ujednolicony, a większość inwestorów woli mieć jak największy wybór. Oczywiście zasadniczo futures są notowane na światowych giełdach, ale ich rynek na polskiej giełdzie jest dość niewielki, przynajmniej w porównaniu do futures na amerykańskim NASDAQ czy brytyjskim LSE. Wyspecjalizowany bank inwestycyjny z szerokim portfolio kontraktów terminowych pozwoli wyeliminować ten problem, choć przed dokonaniem inwestycji warto upewnić się, że oferuje on niskie prowizje. Nie wolno też zapominać, że kontrakty futures to wyspecjalizowany instrument finansowy, który wiąże się z większym ryzykiem niż np. obligacje państwowe. Należy szczególnie uważać na dźwignie, które mogą pozwolić na ogromne zyski lub równie ogromne straty.