Ta detektyw-amator doskonale radzi sobie z rozwiązywaniem spraw, z którymi policja nie może sobie poradzić. Przyjrzyjmy się najlepszym i najsłynniejszym książkom, których bohaterką jest panna Marple.
"Morderstwo na plebanii"
To pierwsza książka, którą napisała Agata Christie i wykorzystała w niej postać panny Marple. Wcześniej była ona bohaterką krótkich opowiadań publikowanych w gazecie. "Morderstwo na plebanii" było jej debiutem w dłuższym utworze. Akcja powieści zaczyna się, kiedy proboszcz odnajduje zwłoki starszego wiekiem pułkownika Protheore. Do jego zamordowania przyznają się dwie osoby, a policja nie wie, co ma robić. Nie mogą przecież aresztować dwóch osób za tą samą zbrodnię. Nawet panna Marple, która pojawia się przypadkiem na plebanii, nie wie, co myśleć o tej sprawie. Ona sama ma aż siedmiu podejrzanych. Dość szybko okazuje się, że wszyscy w tej sprawie kłamią albo ukrywają prawdę. Ostatecznie morderca zostaje schwytany właśnie dzięki pannie Marple, której udaje się rozwikłać sieć kłamstw i półprawd. "Morderstwo na plebanii" spotkało się z tak ciepłym przyjęciem i pozytywnym odzewem czytelników, że panna Marple stała się bohaterką kolejnego ważnego cyklu Christie i obecnie należy do najsłynniejszych kobiet detektywów.
"Kieszeń pełna żyta"
Ta powieść to flagowy przykład autorstwa Agaty Christie. Mamy tutaj skłóconą rodzinę w jednym budynku, morderstwo i kilkunastu podejrzanych. Każdy z nich ma całkiem dobry powód, by dopuścić się zbrodni... i równie dobre alibi. W tej powieści akcję rozpoczyna śmierć Rexa Fortescue. To bogaty dyrektor agencji powierniczej. Początkowo wydaje się, że umiera on z przyczyn naturalnych, ale dość szybko okazuje się, że to wynik działania rzadkiej, ale silnej trucizny. Policja przyjeżdża więc do jego domu i chce dowiedzieć się, jak mogło dojść do zatrucia. To nie jest jednak wcale takie łatwe, bo na miejscu okazuje się, że biedny Rex nie był uwielbiany przez swoich krewnych. Również jego o 30 lat młodsza żona miała swoje powody, by za nim nie przepadać. To jednak dopiero początek długiej listy zbrodni, bo kolejne morderstwa są popełniane po to, by ukryć sprawcę tego pierwszego. Sprawy się komplikują, a policja jest bezradna. Dużo lepiej z rozwikłaniem zagadki może za to poradzić sobie niepozorna starsza pani, z którą wszyscy chętnie rozmawiają. W ten sposób krok po kroku panna Marple pokonuje przeszkody na swojej drodze i w końcu dostrzega prawdę. Początkowo wydaje się, że nie ma ona wystarczająco dużo dowodów, by udowodnić swoją teorię oraz by winny został ukarany. Później jednak sytuację ratuje list zza grobu, w którym jedna z zamordowanych ofiar wyjaśnia dokładnie całą sytuację oraz jej przyczyny. Ostatecznie winny zostaje ukarany, a reszta rodziny może cieszyć się dalej swoim spokojem w luksusowej willi. Czy można wyobrazić sobie lepsze zakończenie?