Nawet obecność naszej drugiej połówki nie zawsze działa kojąco. Ogólny marazm sprzyja sprzeczkom czy nawet poważniejszym konfliktom. Jak temu zaradzić? Co możemy zrobić, kiedy grozi nam obojgu znużenie?
W czasie deszczu dorośli się nudzą...
Deszcz potrafi pokrzyżować plany niejednej zakochanej parze. Zdarza się, że dopinamy na ostatni guzik jakąś wycieczkę czy imprezę w plenerze, a później musimy z niej zrezygnować. Bo leje jak z cebra. A my w ogóle nie braliśmy takiej ewentualności pod uwagę. Pochłonięci własnymi gorącymi uczuciami, zapomnieliśmy o kaprysach pogody.
W takiej sytuacji wiele par decyduje się po prostu spędzić weekend w domu. Nie musi to być oczywiście czas stracony. Jeżeli nie zdążyliśmy na przykład sprawdzić, jak działa zakupione niedawno dildo, właśnie nadarza się ku temu sposobność. Możemy też poświęcić kilka chwil przeglądowi swoich ubrań i zadecydować, które z nich nie nadają się już do noszenia. Korzystając z okazji, warto zdopingować partnera do wspólnych zakupów. Akurat w tym żadna ulewa nie powinna nam przeszkodzić.
Wiele osób przyznaje, że w trakcie deszczu znajdują azyl we własnej kuchni. Apetyczne gadżety, jak np. satisfyer w kształcie loda włoskiego, mogą skłonić partnerów do kulinarnych poszukiwań. Nie trzeba się od razu nastawiać na dania wykwintne - perfekcjonizm rzadko służy związkowi. Najważniejsze jest spędzanie czasu razem, w atmosferze beztroski. W takich warunkach nawet prosta sałatka owocowa okaże się rarytasem.
Recepta na niepogodę
Trzeba to powiedzieć otwarcie: w naszym klimacie ulewne deszcze nie należą do zjawisk zaskakujących. Warto więc już zawczasu przygotować sobie kilka pomysłów na wypadek kapryśnej aury. W przeciwnym razie pozostanie nam zapewne długie popołudnie przed telewizorem. Nie ma w nim zresztą nic złego. Chodzi jedynie o to, aby zbyt często nie powtarzać jednego schematu. Dzisiejszy świat oferuje przecież naprawdę sporo możliwości.
Idealnym zajęciem w trakcie deszczowego weekendu będzie wspólne nakręcenie krótkiego filmiku. Ogranicza nas tu wyłącznie własna kreatywność. Może to być materiał komediowy, edukacyjny, (auto)biograficzny lub erotyczny. Przed przystąpieniem do kręcenia można sporządzić szkicowy scenariusz, przygotować kostiumy, popracować nad charakteryzacją. Gotowe wideo, wrzucone do mediów społecznościowych, momentalnie przyniesie aktorom popularność. Przynajmniej w kręgu znajomych.
Niektórym parom deszczowy dzień potrafi nasunąć głębsze przemyślenia na temat wspólnej przyszłości. Nie bójmy się pójść za ciosem! Przygotujmy razem tzw. vision board, czyli tablicę celów. Mogą to być sprawy na najbliższy okres, ale także projekty długofalowe i odważne. Marzy nam się zakup domu? Adopcja psa lub kota? Przeprowadzka? Zapiszmy to na tablicy! Starajmy się jedynie uważnie słuchać drugiej strony. Zadbajmy też, aby niewinna zabawa nie przerodziła się w kłótnię. Deszcz, który dzwoni o szyby, może przecież wytrącić niejedną osobę z równowagi. A na pewno nie chcielibyśmy, żeby spokojny weekend we dwoje zakończył się szlochem, łzami i serią wzajemnych pretensji.