Suchość nosa jest jednym z najczęstszych powodów laryngologicznych powodujących zgłoszenie się pacjenta do lekarza. Przypadłość ta może być wywołana
przez liczne przyczyny chorobowe i środowiskowe. Często cierpią na nią osoby z zaburzeniami drożności nosa, które mogą wynikać np. ze skrzywienia przegrody nosa, przerostu małżowin, obecności polipów w jamach nosowych, czy nowotworu. W większości przyczyny te są leczone operacyjnie.
Suchość
nosa może być też efektem ogólnoustrojowych chorób prowadzących do zmniejszenia produkcji śluzu, takich jak zespół Sjögrena, reumatoidalne zapalenie stawów, mukowiscydoza, niedoczynność tarczycy, cukrzyca, stany niedoborów witaminowych.
Nierzadko suchość nosa pojawia się po infekcjach wirusowych, ponieważ namnażający się w trakcie choroby wirus doprowadza do uszkodzenia błony śluzowej.
Z upływem lat gorzej widzimy, słyszymy, mniej sprawne stają się nasze stawy, gorzej pracują gruczoły odpowiedzialne za nawilżanie. Postępujew ysychanie błony śluzowej, również w nosie, które sprawia, że nie spełnia ona należycie swojej roli ochronnej. Zespół suchości dotyczy najczęściej kobiet w okresie menopauzalnym i jest związany ze zmianami hormonalnymi.
Istotny wpływ na stan błony śluzowej mają czynniki środowiskowe. Wsiadając w upalny dzień do nagrzanego samochodu natychmiast włączamy klimatyzację, przyjemny chłód pozwala mimo skwaru na zewnątrz odbyć podróż w komfortowych warunkach. Urządzenia klimatyzacyjne zadomowiły się w biurach, urzędach i sklepach. Oprócz dobrodziejstwa łagodzenia skutków upałów w znacznym stopniu wysuszają powietrze.
Wilgotność powietrza w klimatyzowanych pomieszczeniach jest niższa niż na Saharze. Sprzyja to wysuszaniu błony śluzowej nosa. Podobne działanie ma centralne ogrzewanie naszych mieszkań w zimie – ono również wysusza powietrze, zwłaszcza wtedy, gdy temperatura jest wysoka i nie ma dostępu
świeżego powietrza. Dbanie o prawidłowe nawilżenie błony śluzowej nosa jest szczególnie ważne u osób długotrwale przebywających w pomieszczeniach z klimatyzacją, np. w związku z wykonywaną pracą.
Suchość nosa często występuje u osób narażonych w miejscu pracy na działanie środków chemicznych, pyłów i oparów substancji drażniących. Uszkodzeniu błony śluzowej sprzyja nieprawidłowo funkcjonujący system wentylacyjny.
Wysuszająco i uszkadzająco na błonę śluzową działa dym papierosowy i miejski, uliczny kurz z którym stykamy się codziennie. Jednym z najczęstszych powodów tej przykrej przypadłości jest nadużywanie kropli do nosa stosowanych przymokazji kataru. Obkurczają one naczynia krwionośne w błonie śluzowej nosa, zmniejszają ilość produkowanej wydzieliny. Udrożniają nos i pozwalają na swobodne oddychanie. Poprawa jest szybka i radykalna. Można je kupić bez recepty w aptece, w związku z tym pacjent może używać ich bez kontroli lekarskiej. Problem w tym, że bezpiecznie można stosować je przez kilka dni.
Długotrwałe stosowanie kropli do nosa prowadzi do zanikowego nieżytu błony śluzowej nosa.
Uczucie suchości w nosie bywa uciążliwe. Często wiąże się z obecnością zwiększonej ilości zasychającej gęstej wydzieliny w jamach nosa. Może mieć ona ropny lub krwisty charakter. Tworzące się wtedy strupy pogarszają komfort codziennego życia.
Suchość i towarzyszące jej zmiany w błonie śluzowej nosa są przyczyną skarg na swędzenie, drapanie, kichanie, osłabienie powonienia czy nawracające krwawienia. Subiektywny dyskomfort nie jest jedynym skutkiem suchości nosa, która usposabia również do częstszej zachorowalności na wiele chorób.
Uszkodzona, pozbawiona rzęsek błona śluzowa nie spełnia funkcji bariery ochronnej. Nie jest w stanie zatrzymać wirusów i bakterii, które bez przeszkód dostają się do dróg oddechowych, by tam się namnażać. W związku z tym osoby cierpiące na suchość nosa mają zmniejszoną odporność organizmu, dającą o sobie znać zwłaszcza w okresach wzmożonego zachorowania na choroby infekcyjne, np. grypę.
Leczenie zanikowego nieżytu nosa jest trudne i długotrwałe. Lepiej nie dopuścić do wysuszenia lub zmniejszyć skutki jego działania.
Przed niektórymi czynnikami możemy się ustrzec. Należy rzucić palenie tytoniu, unikać alkoholu i zadymionych pomieszczeń. Ważne jest, by nasze mieszkania nie były nadmiernie ogrzewane, za to systematycznie wietrzone.
Kłopot stanowi ograniczenie działania szkodliwych warunków w miejscu pracy. Trudno zrezygnować z klimatyzacji czy zapylenia mąką podczas pracy w piekarni. W tej sytuacji należy zadbać o należyte nawilżenie błony śluzowej. Wilgotność powietrza w pomieszczeniach, w których przebywamy można zwiększyć stosując wszelkiego typu nawilżacze. Ważne jest również nawilżenie człowieka od wewnątrz. W tym celu należy zwiększyć ilość wypijanych płynów, najlepiej niegazowanej wody mineralnej, rozcieńczonych wodą soków owocowych czy herbat ziołowych.
Należy również używać miejscowych środków nawilżających. Stosowanie preparatu Nosolan ochroni zdrowa błonę śluzową przed działaniem szkodliwych czynników zapobiegając jej uszkodzeniu.
Stosowany na uszkodzoną, zmniejsza związany z tym dyskomfort i przyśpiesza regenerację przywracając jej prawidłową funkcje.